Alkohol to nieodłączny element spotkań ze znajomymi, imprez czy wesel. Nie da się ukryć, że piątkowe wyjście na piwo z przyjaciółmi jest kuszące. Ale czy można spożywać alkohol będąc na diecie odchudzającej?
Napoje wysokoprocentowe w trakcie diety
Większość konsultacji dietetycznych wiąże się z zaleceniem, aby ograniczyć alkohol lub całkowicie wykluczyć go z diety. Bywa, że ten element spotkania z dietetykiem budzi kontrowersje. Nie ma jednak absolutnie żadnych powodów, aby nie ufać specjaliście w tej kwestii – alkohol, szczególnie w dużych ilościach, ma cechy, które skutecznie mogą utrudnić zmianę stylu życia. Chodzi tu przede wszystkim o to, że napoje wysokoprocentowe są bardzo kaloryczne, a jednocześnie nie dostarczają składników odżywczych. Dla przykładu kieliszek wódki ma około 55 kcal, a półlitrowa butelka piwa – aż 250! Jednak tak zwane „puste kalorie” to nie jedyna rzecz, o którą należy się martwić, ponieważ alkohol ponadto pobudza apetyt. Chyba każdy wie, że wieczorne piwo najlepiej smakuje w towarzystwie słonych przekąsek! Warto mieć na uwadze również fakt, iż zazwyczaj wcale nie kończy się na jednej lampce wina, czy też na kieliszku wódki, więc ilość spożytych kalorii rośnie.
Jak pić, aby nie zrujnować diety?
Mimo tego, o czym była mowa wcześniej, alkohol oczywiście nie jest całkowicie niedozwolony. Na szczęście nie ma takiego produktu, który w jeden wieczór jest w stanie zaprzepaścić wszystko, nad czym się pracowało – napoje wysokoprocentowe również nie mają na organizm aż tak dużego wpływu. Można pić, ale z rozwagą – ograniczając słone przekąski i rezygnując z popijania słodkimi napojami. Bardzo dobry wpływ ma również regularne uzupełnianie płynów oraz wybieranie najmniej kalorycznych możliwości, takich jak na przykład wódka z wodą i cytryną. Jeśli na co dzień pilnujesz kalorii i prowadzisz zdrowy tryb życia, imprezowa noc zakrapiana alkoholem niczego nie zmieni. Ale co jeśli nie potrafisz liczyć kalorii, a układanie posiłków zgodnie z zapotrzebowaniem przyprawia Cię o zawrót głowy? W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z cateringu dietetycznego!
Alkohol a dieta – dlaczego może być zwodniczy?
Spora część dietetyków sugeruje, aby zrezygnować z napojów wysokoprocentowych również ze względu na to, że na różne osoby działa on w inny sposób. Zdolność do osiągania konkretnego poziomu alkoholu we krwi zależy od masy czynników – przede wszystkim od wagi. Osoby, które schudły mogą mieć znacznie „słabszą głowę” niż wcześniej, często nawet o tym nie wiedząc! Również pomysł polegający na spożyciu mniejszej ilości kalorii w ciągu dnia (po to, aby mieć spory zapas na wieczór) jest bardzo zły – picie alkoholu na pusty żołądek to bowiem znacznie szybsza możliwość upicia się. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż tego typu trunki zmniejszają zdolność do regeneracji mięśni, obniżają wydolność i spowalniają proces budowy tkanki mięśniowej.
Jak widać, dietetycy nie bez powodu zalecają zrezygnowanie z alkoholu na czas diety i intensywnych treningów. To puste kalorie, które skutecznie mogą zaburzyć przyzwyczajenie do konkretnego sposobu odżywiania. Jeśli jednak ze względu na jakieś wydarzenie nie chcesz się pod tym względem ograniczać na czas trwania jednego wieczoru, zastosuj się do powyższych rad.